W lipcu 2021 r. 9-osobowa grupa Towarzystwa KAJEL (z przyległościami) wzięła udział w V edycji Vistuliady 2021 - Międzynarodowego Spływu Wisłą.

ETAP I zaczęliśmy od pieszej wycieczki na Baranią Górę - do źródeł Wisły.Na wodę zeszliśmy w Bieruniu, parę kilometrów powyżej powyżej „km 0” szlaku żeglownego. W drodze do Krakowa pokonaliśmy większość śluz Kaskady Górnej Wisły, a największą chyba atrakcję tego etapu był biwak u podnóża Opactwa Tynieckiego, które zwiedzaliśmy przed wypłynięciem do Krakowa.

ETAP II, po dniu spędzonym w Krakowie, zaczęliśmy od przepłynięcia u stóp Wawelu. W dalszej drodze odwiedziliśmy m.in. Niepołomice z zamkiem królewskim i Baranów Sandomierski z zamkiem nazywanym „Małym Wawelem”. To właśnie w Baranowie czekała na nas największa niespodzianka spływu - dzięki uczynnym strażakom mieliśmy okazję wziąć prysznic na łące :) Tam też spędzliśmy czarujący wieczór z załogami tradycyjnych, drewnianych łodzi wiślanych, które przybyły tu spotkać się z Vistuliadą przed świętem, na które wspólnie już zmierzaliśmy nastepnego dnia do Sandomierza.

Zakończenie spływu w malowniczym Sandomierzu zbiegło się z uroczystościami nadania Orderu Rzeki Wisły i festiwalu Dookoła Wody, na którego scenie gościła też Vistuliada.

Te dwa lipcowe tygodnie na wodach Królowej Polskich Rzek, w wesołej kompanii  uczestników z Niemiec, Szwajcarii, Belgii i Rumunii oraz wielu spotkanych po drodze ciekawych i gościnnych ludzi Wisły, na długo zapadną w pamięci uczestników. Podobnie jak biwaki pełne mieszających się róznych języków, popołudniowe zwiedzanie i wieczory spędzane przy akompaniamencie gitary i goniących nas ciagle burz. Pogoda sprzyjała nam jednak wyśmienicie, mimo słyszanych z oddali burzowych pomruków - przezd dwa tygodnie tylko raz trafiliśmy nocą na grzmoty i błyskawice.

Ewa Kruszewska